Gorzowska policja w czwartek, 11 października, została poinformowana o mężczyźnie, który stał na parapecie okna. Wyglądało jakby chciał skoczyć. Kiedy na miejsce dotarli policjanci prewencji jeden z mężczyzn wskoczył na balkon, a drugi na drzewo, z którego nie chciał zejść ponad dwie godziny.
Policjantom prewencji udało się w porę zatrzymać na balkonie 19-latka. – Mężczyzna wychylał się poza barierki, dlatego funkcjonariusze w swojej interwencji musieli być bezbłędni – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Szybko okazało się, że młody gorzowianin jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Do odbycia ma karę 6-ciu miesięcy pozbawienia wolności. Zatrzymanie 19-latka nie zakończyło pracy policjantów i strażaków. Na drzewie, na wysokości kilkunastu metrów, był mężczyzna, który nie chciał zejść.
Początkowo rozmowy z nim nie przynosiły rezultatu. Na miejscu pojawili się policyjni negocjatorzy. – To dzięki dobrze prowadzonej rozmowie, przy sporym udziale doświadczonego funkcjonariusza pododdziałów prewencji, udało się namówić mężczyznę do tego, by zabrać go bezpiecznie na ziemię – zaznacza podkom. Jaroszewicz.
Po ponad dwugodzinnej akcji służb, udało się ją skutecznie zakończyć. Obaj mężczyźni bez obrażeń zostali sprowadzeni w bezpieczne miejsce.
Okazało się, że 25-latek, który dwie godziny spędził na drzewie, również jest poszukiwany. Najbliższe kilka lat spędzi w więzieniu. Obaj zostali przewiezieni na konsultacje do lekarza psychiatry. Starszy z nich pozostał na szpitalnym oddziale.