Kierujący volkswagenem nie zatrzymał się do kontroli twierdząc, że niczego nie widział. Rozbił po chwili samochód na wysepce na ulicy Ptasiej i tam został zatrzymany. Udawał, że nie widział sygnałów z radiowozu, ale ma… zakaz prowadzenia.
Zielonogórscy policjanci w czwartek, 16 marca, nocą zauważyli volkswagena. Postanowili skontrolować kierowcę. Dali u sygnały do zatrzymania się. Ten jednak cały czas jechał. Policjanci ruszyli za volkswagenem.
Po chwili, na ulicy Ptasiej, kierujący volkswagenem rozbił samochód wjeżdżając na wysepkę. Tam został zatrzymany. Kierowca volkswagena została zabrany do radiowozu i przewieziony na komendę.
Złamał sądowy zakaz prowadzenia
Kierujący wyjaśniał, że jechał, bo nie zauważył sygnałów z radiowozu, a potem i nie wiedział, że dotyczyły jego.
Okazał się, że kierujący zrobił to celowo. – Kierowca volkswagena ma zakaz prowadzenia wydany oprze sąd w Żarach – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Nieodpowiedzialny mężczyzna stanie przed sądem. Za złamanie sadowego zakaz prowadzenia grozi u kara d 5 lat więzienia.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl