Wschowscy patrolowcy we wtorek, 31 sierpnia, zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy chwilę wcześniej po włamaniu do budynków po byłym gospodarstwie rolnym w gminie Szlichtyngowa. W samochodzie mieli skradzione przedmioty. Okazało się, że 29- i 20- latek przyznali się do wcześniejszych włamań, kradzieży i uszkodzenia mienia na kwotę ponad 8 tys. zł.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Wschowscy policjanci dostali zgłoszenie o podejrzanym aucie kręcącym się w rejonie byłego gospodarstwa rolnego w pobliskiej miejscowości.
Zaangażowani w sprawę policjanci prewencji i drogówki wschowskiej komendy postanowili to sprawdzić.
Natrafili na zaparkowaną w okolicach ogrodzenia, przy polnej drodze hondę. Kierowca szykował się do odjazdu. Nie zdążył.
W samochodzie było dwóch mężczyzn. Jeden to mieszkaniec powiatu głogowskiego, drugi wschowskiego. – Mokre i brudne ubrania zdradziły ich przestępczy proceder. W pojeździe znajdowały się również chwilę wcześniej skradzione przedmioty – mówi kom. Maja Piwowarska, rzeczniczka wschowskiej policji.
Złodzieje trafili do policyjnego aresztu. Sposób działania mężczyzn, wnikliwość wschowskich mundurowych oraz analiza poprzednich zdarzeń kryminalnych pozwoliły na przedstawienie mężczyznom kolejnych zarzutów dotyczących włamań, kradzieży i uszkodzenia mienia, które miały miejsce wiosną tego roku na terenie gminy Szlichtyngowa. W sumie nakradli na ponad 8 tys. zł. Mężczyźni przyznali się i złożyli wyjaśnienia.