Międzyrzeccy policjanci zatrzymali 53-latka, który podczas libacji oblał kolegę alkoholem i podpalił. Pokrzywdzony trafił do szpitala i początkowo zapewniał, że sam doprowadził do wypadku. Dzięki informacji świadków śledczy ustalili inny przebieg zdarzenia. 53-latek odpowie za uszkodzenie ciała. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie sierpnia br. na terenie gminy Międzyrzec Podlaski. Funkcjonariusze dostali wówczas informację o mieszkańcu gminy, który wrócił do domu poparzony. Mężczyzna tłumaczył wówczas zarówno swoim bliskim jak też służbom ratunkowym, że zalał się alkoholem i przez przypadek podpalił. Początkowo zaprzeczał też by do wypadku przyczynił się ktoś inny. Mężczyzna trafił do szpitala.
Policjanci zajmujący się sprawą uzyskali jednak informacje o innym przebiegu zdarzenia. Wynikało z nich, że udział w poparzeniu pokrzywdzonego może mieć 53-letni mieszkaniec tej samej gminy. Mężczyźni tego dnia wspólnie pili alkohol. Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do nieporozumienia. Wówczas to 53-latek miał oblać miał swojego znajomego alkoholem i podpalić.
Podejrzany został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury, gdzie usłyszał zarzut. Odpowiadał będzie za uszkodzenie ciała swojego znajomego. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.