Przed sądem stanie 25-latek, który na aukcjach internetowych wystawiał telefony komórkowe. Klienci wpłacali pieniądze, ale telefonów żaden z nich nigdy nie dostał. Mężczyzna oszukał 112 osób.
Wszystko zaczęło się w 2016 r. Na komendę z całej Polski docierały zawiadomienia o oszuście internetowym. Jakaś osoba wystawiała na aukcjach internetowych telefony komórkowe. Pobierała za nie pieniądze tytułem zaliczki lub całe kwoty. Nigdy telefony nie docierały do odbiorców. Wpłaty za telefony trafiały na konta bankowe różnych osób. Ruszyło trudne śledztwo.
Po pewnym czasie policjanci wpadli na trop oszusta. Ustalili, z działa z terenu Gorzowa. Mężczyzna początkowo był nieuchwytny. – W pewnym momencie oszust popełnił jednak błąd, który wychwycili śledczy z gorzowskiej jednostki – mówi sierż. szt. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Policjanci przeprowadzili przeszukania w kilku miejscach i zatrzymali 25-latka.
Gorzowscy policjanci, pod nadzorem prokuratury, przez kilka miesięcy zbierali materiał dowodowy. Przesłuchali niemal 150 świadków.– To pozwoliło przedstawić mężczyźnie ponad 100 zarzutów oszustwa – wylicza sierż. szt. Jaroszewicz. 25-latek oszukał 112 osób na łączną kwotę ponad 150 tys. zł.
Oszust był wcześniej karany. Do 2020 r. odbywa karę więzienia za poprzednie przestępstwa. W zakładzie karnym oczekuje na rozprawę za oszustwa przy sprzedaży telefonów. To nie wszystko. Zarzuty pomagania w oszustwach postawiono trzem osobom: 56 zarzutów usłyszała 53-latka, za 24 przestępstwa odpowie 69-latek, a 17 zarzutów usłyszał 22-latek. To oni przyjmowali wpłaty za telefony na swoje konta.