Jechał fordem, mustangiem przez miejscowość z prędkością 179 km/h. Wiózł małe dziecko. Kierujący nie miał prawa jazdy, a ford ważnego przeglądu technicznego. Kierowca stanie przed sądem.
Policjanci z drogówki z grupy Speed w czwartek, 22 kwietnia, patrolowali drogę z Gorzowa do Kostrzyna nad Odrą. W pewnej chwili zobaczyli rozpędzonego forda mustanga. Policjanci widząc jazdę kierowcy natychmiast zareagowali.
Kierowca w Kamieniu Małym jechał z prędkością aż 179 km/h. To aż o 129 km za szybko. Ford został zatrzymany.
Podczas kontroli okazało się, że uchybień ze strony 28-latka jest zdecydowanie więcej. Kierowca nie miał prawa jazdy. Ford nie został dopuszczony do ruchu, a do tego szyba czołowa jest pęknięta. – Mężczyzna powinien się zastanowić nad swoją jazdą, zwłaszcza, że na przednim fotelu siedział kilkuletni chłopiec – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Mężczyzna nie mógł już dalej jechać. Ford został przekazany osobie z uprawnieniami. Policjanci zrezygnowali z ukarania 28-latka mandatem. Sprawę skierują do sądu.
Gorzowscy policjanci od początku tego roku zatrzymali aż 218 praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. W całym 2020 r. praw jazdy zostało zatrzymanych było 291. – Policjanci nie zamierzają pobłażać w sytuacjach rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego. Radzimy ściągnąć nogę z gazu – zaznacza podkom. Jaroszewicz.