To była nietypowa interwencja policjantów z komisariatu w Drezdenku. W niedzielę, 3 marca, dostali zgłoszenie o psie, który leży przy jednej z ulic w mieście i może potrzebować pomocy. Mundurowi zajęli się zwierzakiem.
Nie są wyjątkiem sytuacje, kiedy policjanci pomagają w nietypowych sytuacjach, chociażby związanych z ratowaniem i pomocą zwierzętom. Taką interwencję przeprowadzili w niedzielę wieczorem sierż. Marek Warchoł i sierż. Sylwia Przewoźna z komisariatu w Drezdenku.
Policjanci dostali informację od jednego z mieszkańców, który widząc leżącego psa na poboczu drogi, nie pozostał obojętny i powiadomił dyżurnego. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, czekał na nich pies. Zwierzę było brudne i potrzebowało pomocy. Na szczęście nie posiadało widocznych obrażeń. – Niestety, nie było przy nim osób, które mogłyby się nim zaopiekować. Z uwagi na duży ruch i zapadający zmrok, a przede wszystkim związane z tym ryzyko potrącenia, policjanci zaopiekowali się czworonogiem – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji.
Kiedy mundurowi otworzyli drzwi od radiowozu pies od razu sam wskoczył do środka. Policjanci przewieźli czworonoga do komisariatu i oddali swoją kanapkę. Przez cały czas piesek był bardzo spokojny. Niestety, mundurowi pieska nie mogli zatrzymać na dłużej, dlatego trafił pod fachową opiekę służb zajmujących się zwierzętami.