Do kraksy doszło na skrzyżowaniu ulic Kupieckiej i Podgórnej. Pijany kierowca forda mondeo uderzył w tył fiata seicento, który wpadł na opla corsę.
Kierowca forda po uderzeniu wysiadł z samochodu i chciał uciekać. Zatrzymał go kierowca opla corsy. – Nie chciał okazać dokumentów, zabrałem mu kluczyki do auta – mówi nam poszkodowany w zdarzeniu kierowca.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Karetka zabrała do szpitala dziecko, które jechało fiatem seicento.
Kierowcę forda zatrzymała policja, która szybko dotarła na miejsce kraksy. Mężczyzna był pijany, wydmuchał 2,6 promila alkoholu. On sam był jednak innego zdania. – Jestem trzeźwy jak norka – powiedział do policjanta. Noc pijany kierowca spędzi w izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.