Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 15.30. Na parkingu przy ul. Powstańców Warszawy w Zielonej Górze kierowca mazdy uszkodził dwa auta. Zaalarmowano policję. Okazało się, że kierujący jest kompletnie pijany. Wydmuchał 2,7 promila alkoholu.
Kierowca mazdy wjechał na parking przy ul. Powstańców Warszawy. Kierowca musiał pomylić wjazdy, bo mieszka na osiedlu obok. Kiedy wycofywał uszkodził forda i volvo. Świadkowie zdarzenia zawiadomili policję.
Na miejsce przyjechał patrol drogówki. Ludzie wskazali patrolowi mazdę, kierowca był w środku. Siedział w maździe i pił piwo. Kiedy kierowca dmuchnął w alkomat podczas pierwszego badania okazało się, że ma w wydychanym powietrzu prawie 2,7 promila alkoholu. Był kompletnie pijany.
Świadkowie opowiadali jak manewrował mazdą na parkingu. – Obok auta przeszło dziecko, kierujący go nie widział – mówił policjantom świadek zdarzenia. Miał szczęście, że nie doszło do potrącenia. Prawdopodobnie kierowca mazdy pił piwo podczas jazdy.