Trzy promile wydmuchał kierowca renault zatrzymany na trasie S3 przez świebodzińskich policjantów. To jego drugie zatrzymanie w ciągu dwóch miesięcy. Poprzednim razem miał ponad trzy promile alkoholu. Kierujący złamał również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Tym razem mężczyzna na trzy miesiące trafił do aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Kierujący renault został zatrzymany, 1 stycznia, na trasie S3 przed świebodzińskich policjantów. 44-latek wydmuchał aż trzy promile alkoholu. To drugi raz 44-latka. W listopadzie został zatrzymany na drodze krajowej nr 92. Wtedy wydmuchał miał ponad trzy promile alkoholu. – Kierujący w obu przypadkach prowadzenia pojazdów nie tylko był pod znacznym wpływem alkoholu, ale również złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – mówi mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Zebrany w sprawie materiał procesowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 44-latkowi. Sąd aresztował do na trzy miesiące. Łamanie sądowego zakazu i jazda po pijanemu daje wysokie prawdopodobieństwo, że mężczyznę czeka kara bezwzględnego więzienia. W przeszłości podejrzany wielokrotnie łamał zarówno zakazy prowadzenia i jeździł pijany. Z tego powodu wcześniej trafił do więzienia na dwa lata. To również może mieć wpływ na wyrok jaki zapadnie wobec kierującego za oba czyny. Teraz grozi mu kara do pięciu lat więzienia.