Do zdarzenia doszło w środę 5 lutego na ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze. Kierowca opla astry uderzył w tył skody. Okazało się, że kierujący oplem jest pijany policjant z komendy w Krośnie Odrzańskim. Był na służbie, a opel to wóz policyjny.
Do kraksy doszło przed pasami na ul. Wrocławskiej. Kierowca skody zwolnił tuż przed przejściem dla pieszych. Wtedy w jego tył mocno uderzył kierowca opla astry. Widać było, że kierujący oplem starał się uniknąć zderzenia i odbijał w lewą stronę. Niestety nie udało mu się. Uderzenie w tył skody było dość mocne.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Kierowca skody źle się poczuł. Po przebadaniu na szczęście okazało się, że nic mu nie jest.
Na miejsce kolizji przyjechała policja. Nie ulegało wątpliwości, że winnym zdarzenia jest kierowca opla astry. Jak ustaliśmy, to policjant z Krosna Odrzańskiego. Jechał służbowym samochodem. Początkowo mężczyzna nie bardzo chciał dmuchać w alkomat. Nie miał jednak innego wyjścia. Kiedy w końcu udało mu się i dmuchnął w urządzenie okazało się, że funkcjonariusz nie jest trzeźwy. Policjant wydmuchał około 0,38 promila alkoholu. Oznacza to, że dopuścił się wykroczenia prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. W dodatku w momencie, kiedy doszło do kraksy, był na służbie. Jechał służbowym nieoznakowanym radiowozem. Na miejsce wezwano przełożonego z komendy, w której pracuje sprawca kraksy.
– Wobec tego funkcjonariusza jeszcze tego samego dnia wszczęto postępowanie dyscyplinarne i zawieszono go w czynnościach służbowych – informuje podkom. Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji. Jakie konsekwencje czekają policjanta? – Za tego typu zachowanie funkcjonariusz powinien liczyć się z najwyższą karą dyscyplinarną, jaką jest wydalenie ze służby – mówi podkom. Maludy, jednocześnie informując, że czynności w tej sprawie prowadzi komendant powiatowy policji w Krośnie Odrzańskim, jako właściwy przełożony w sprawach dyscyplinarnych. – To w jego gestii leży wymierzenie kary dyscyplinarnej temu funkcjonariuszowi – wyjaśnia podkom. Maludy.
Jak informuje buro prasowe lubuskiej policji policjant wydmuchał najpierw około 0,38 promila alkoholu. Podczas drugiego badania wynik był nieznacznie niższy.