Na nadgarstku opaska z dyskoteki, wydmuchał prawie dwa promile, problem z wyraźną mową i rana głowy. W taki sposób zakończyła się dla 25-latka wywrotka na hulajnodze elektrycznej. Jego sprawa może zostać skierowana do sądu.
Policjanci z gorzowskiej komendy w niedzielę, 15 maja, po godzinie 5.00 nad ranem zostali wezwani na Aleję Konstytucji 3 Maja. Na chodniku leżał mężczyzna, który wcześniej wywrócił się na hulajnodze.
25-latek miał ranę głowy i był opatrywany przez pogotowie, które zabrało go do szpitala. 25-latek nie był w stanie wytłumaczyć co się wydarzyło. Był mocno pijany. Wydmuchał niemal 2 promile alkoholu.
Na nadgarstku miał jeszcze opaskę jednej z gorzowskich dyskotek. – Miał dużo szczęścia, wstępne badania nie wykazały u niego poważnych obrażeń – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Policjanci sporządzili dokumentację i będą prowadzić postępowanie. 25-latkowi grozi nawet skierowanie wniosku o ukaranie do sądu, który może orzec wysoką grzywnę.
Policjanci przypominają o zasadach jazdy na hulajnodze. Zabroniona jest jazda po pijanemu. Lekceważenie przepisów to nie tylko zagrożenie dla użytkownika hulajnogi, ale także innych osób. Wywrotka i uderzenie głową o nawierzchnię może zakończyć się poważnymi obrażeniami.