Pijany zielonogórzanin spowodował kolizję i zaczął uciekać

Pijany zielonogórzanin spowodował kolizję w Nowej Soli i na widok policji zaczął uciekać. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Wkrótce stanie przed sądem.

W sobotę, 27 października, dyżurny nowosolskiej komendy dostał informację o kolizji na skrzyżowaniu ulic Matejki i Wojska Polskiego. Policjanci pojechali na miejsce zdarzenia. Stały tam opel i ford.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Z forda wysiadł mężczyzna, który na widok policjantów zaczął uciekać. – Po krótkim pościgu uciekinier został zatrzymany – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Mieszkaniec Zielonej Góry był pijany. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma 1,7 promila alkoholu.

Mężczyzna przyznał, że w obawie przed konsekwencjami po kolizji przesiadł się na miejsce pasażera. Potem na widok policji zaczął uciekać. Dodatkowo 43-latek nie miał uprawnień do kierowania. – Dodatkowo narażał inne osoby na niebezpieczeństwo, bo przewoził trzech pasażerów – mówi st. sierż. Sęczkowska. Pijany kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.

Stanie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji z oplem. Natomiast właściciel forda, który był pasażerem pojazdu, został ukarany mandatem w wysokości 300 zł za udostępnienie samochodu osobie bez prawa jazdy.