Plaga kradzieży na budowach w Zielonej Górze. Na Czarkowie wyrwali kable ze ścian (FILM CZYTELNIKA)

Złodziej czują się tak pewnie, że kradną nawet w biały dzień. Zabierają z budów wszystko, co tylko da się spieniężyć.

To już jest plaga. Złodzieje kradną co tylko się da. Okradają budowy domów nawet wyrywając kable ze ścian. Straty sięgają tysięcy złotych. Tymczasem złodzieje cały czas są bezkarni. Plaga kradzieży od dłuższego czasu dotyka również Jędrzychów.

Plaga kradzieży na budowach dotyka ludzi coraz bardziej. Złodzieje czują się tak pewnie, że kradną nawet w biały dzień. Zabierają z budów wszystko, co tylko da się spieniężyć. Właściciele tracą na tym tysiące złotych i czas.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Przed kilkoma dniami złodzieje znowu pojawili się na Czarkowie. Z jednego z budowanych domów wyrwali kable ze ścian. Do drogiego nie udało im się dostać, ale nagrała ich kamera monitorująca budowę. – Nigdy nie wdziałem tutaj patrolu policji. Rozumiem, że to nie jest centrum miasta, ale nas cały czas okradają – pisze do nas właściciel jednego z budowanych na Czarkowie domów.

To rzeczywiście nic nowego na Czarkowie. Tam kradzieże są na porządku dziennym. Budowy stały się łatwym kąskiem dla złodziei.

Plaga kradzieży od miesięcy dotyka również Jędrzychów. Tam złodzieje pod osłoną nocy okradają pomieszczenia gospodarcze. Kradną piły, podkaszarki, kosiarki oraz narzędzia. Są na tyle bezczelni, że potrafią w okradzione miejsce wracać drugi raz. Ludzie są przekonani, że kradzieży dokonują głównie Ukraińcy. – Kilka razy w środku nocy słyszałam język ukraiński. Kiedy zapalałam światło w domu, to od razu głosy cichły – pisze mieszkanka Jędrzychowa.

Złodzieje na Jędrzychowie kradną również koła od samochodów i włamują się do pojazdów.  Ludzie chcą tylko jednego. – Niech nocami na Jędrzychowie pojawi się jakiś patrol policji. To z pewnością zniechęci złodziei – mówią mieszkańcy.