16-letnia Kinga nożami raniła trzy uczennice w Liceum Ogólnokształcącym nr 5 w Zielonej Górze. Sąd rodzinny zadecydował, że trafiła do szpitala, a za swój czyn odpowie jako nieletnia.
16-letnia Kinga we wtorek, 29 września, zaatakowała nożami cztery osoby w V LO w Zielonej Górze. Trzy z nich raniła. Wcześniej w mediach społecznościowych zapowiedziała masakrę w szkole oraz to, że na szkolnej podłodze będzie krew. Już w gabinecie psychologa Kinga miała wpaść w szał. 16-latka wyciągnęła dwa noże kuchenne i na korytarzu oraz w klasie zaatakowała uczennice. Noże przyniosła ze sobą z domu.
W czwartek, 1 października, zielonogórski sąd rodzinny zadecydował, że Kinga za swój czyn odpowie jako osoba nieletnia, a nie jako pełnoletnia. 16-latka usłyszała zarzuty spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu. – To bardzo mądra decyzja sądu. Zarzut jest słuszny, a co do winy nie ma wątpliwości. Nie było przesłanek jednak do tego, żeby odpowiadała jako osoba pełnoletnia, ponieważ nie mamy do czynienia z ciężkimi uszczerbkiem na zdrowiu lub zabójstwem – mówi mecenas Witold Majchrzak, obrońca Kingi.
Kinga decyzją sądu trafiła do szpitala. Ma zakaz jego opuszczania bez zgody sądu. Nie trafiła za to do ośrodka wychowawczego. O obrażeniach z pewnością będzie jeszcze wypowiadał się biegły, którego powoła sąd.