Policjanci drogówki w Gorzowie na drodze krajowej 92 zatrzymali kierowcę mercedesa sprintera. W obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 75 km/h. 42-latek za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem, a na jego konto zostało przypisanych 15 punktów karnych.
Policyjne kontrole prędkości na DK92
W niedzielę, 13 kwietnia, policjanci z gorzowskiej drogówki pełnili służbę na drodze krajowej 92. Mundurowi sprawdzali prędkość przy użyciu radiowozu wyposażonego w wideorejestrator. W trakcie patrolu, w miejscowości Koryta zatrzymali kierowcę mercedesa sprintera. Przekroczył on dozwoloną prędkość, jadąc 125 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczona do 50 km/h. – 42-latek przekonał się, że brawurowa jazda może skutkować wysokim mandatem – mówi mł. asp. Bartosz Kulej z zespołu prasowego lubuskiej policji. Nieodpowiedzialny kierowca busa został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł. Na jego konto trafiło 15 punktów karnych. Ponadto mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
W tym samym dniu także na drodze krajowej 92 w miejscowości Pniów kierujący skodą nie zwolnił do przepisowych 50 km/h i w obszarze zabudowanym jechał 107 km/h. Jego nieodpowiedzialna jazda nie umknęła uwadze mundurowych i została zarejestrowana przez wideorejstrator. W związku z tym, że 60-latek już wcześniej popełnił wykroczenie związane z przekroczeniem prędkości, podlegające zasadom recydywy, został ukarany wyższym mandatem w wysokości 3 tys. zł. Na jego konta wpadło przypisanych 13 punktów karnych. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy na trzy miesiące.
– Niedzielny patrol funkcjonariuszy na drodze krajowej 92 to jedno z wielu działań lubuskich policjantów skupiające się na sprawdzaniu prędkości, z jaką poruszają się pojazdy – mówi mł. asp. Kulej. Dobre warunki pogodowe nie mogą być powodem do mocniejszego wciśnięcia pedału gazu, szybkiej jazdy, a w konsekwencji dłuższej drogi hamowania i dłuższego czasu reakcji na ewentualne zagrożenie. Rażące przekraczanie dozwolonej prędkości, w obszarze zabudowanym to jeden z największych grzechów wielu kierowców. – Dlatego policjanci nie mają taryfy ulgowej dla osób, które nie stosują się do obowiązujących przepisów i stwarzają ogromne zagrożenie na drogach – mówi mł. asp. Kulej. Pomimo nieustających apeli policjantów, akcji i kampanii społecznych wielu zmotoryzowanych nadal rażąco łamie przepisy i nawet w terenie zabudowanym porusza się prędkością, która stwarza poważne zagrożenie.