Policjanci i medycy godzinę reanimowali desperata

Nowosolscy dzielnicowi st. sierż. Dariusz Rurarz oraz sierż. Kamil Kasper fot. Lubuska policja

Szybka reakcja nowosolskich policjantów i godzinna reanimacja, prowadzona z załogą karetki pogotowia ratunkowego, uratowała życie mężczyzny. To była sytuacja, w której liczyła się każda sekunda, która mogła przechylić szalę życia i śmierci człowieka.

W niedzielę, 29 marca, nowosolscy dzielnicowi st. sierż. Dariusz Rurarz oraz sierż. Kamil Kasper zostali wysłani przez dyżurnego na interwencję do jednego z mieszkań w Nowej Soli. Mężczyzna miał tam targnąć się na swoje życie. Niestety, zgłoszenie okazało się prawdą. Po dotarciu na miejsce policjanci przystąpili do reanimacji mężczyzny, którą prowadzili aż do momentu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Po około godzinnej walce o życie mężczyzny jego stan został ustabilizowany i wróciły czynności życiowe. – Mężczyzna został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala, gdzie przebywa pod opieką lekarzy – mówi st. sierż. Agata Towpik z nowosolskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---