Nowosolscy policjanci przyłączyli się do akcji organizowanej przez Fundację DKMS, która ma na celu zachęcenie jak największej liczby osób do rejestracji w bazie potencjalnych dawców szpiku. Funkcjonariusze są gotowi oddać swoje komórki macierzyste i szpik kostny, aby uratować komuś życie.
W sobotę i niedzielę, 17 i 18 listopada, w Kożuchowskim Zamku i w Nowosolskim Domu Kultury dzielnicowi z nowosolskiej komendy wspierali akcję Fundacji DKMS, mającą na celu pozyskanie nowych potencjalnych dawców szpiku. – Nie tylko namawiali, ale również sami zarejestrowali się jako potencjalni dawcy – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
W Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza dotycząca nowotworu krwi czyli białaczki. Im więcej osób będzie zarejestrowanych, tym większa szansa dla osób chorych na białaczkę i inne choroby układu krwiotwórczego na znalezienie zgodnego genetycznie dawcy niespokrewnionego.
Rejestrując zwiększa się szansę na uratowanie komuś życia. – W trosce o zdrowie chorych obywateli policjanci zachęcają do rejestracji w bazie potencjalnych dawców szpiku i sami się rejestrują – zaznacza st. sierż. Sęczkowska. Ludzie zmagający się z białaczką czekają na swojego bliźniaka genetycznego, którym może być każdy z nas.
To kolejny przykład na to, że w każdej sytuacji można liczyć na nowosolskich stróżów prawa. Każdego dnia pomagają oraz reagują w różnych sytuacjach, nawet z narażeniem własnego życia. Włączanie się w akcje, dzięki którym mogą pomóc tym najbardziej potrzebującym, jest dla nich największą satysfakcją. Po raz kolejny policjanci wykazali się bezinteresowną chęcią niesienia pomocy, tym razem chorym na raka krwi. – To świadczy o tym, że dobrze wykonujemy swój zawód, w którym wpisana jest pomoc drugiemu człowiekowi – mówi st. sierż. Sęczkowska.
