Zamaskowany mężczyzna napadł na stację paliw, kijem bejsbolowym sterroryzował pracownika, zabrał pieniądze i odjechał. Informacja o zdarzeniu dotarła do żarskiej jednostki. Patrole będące w służbie udały się w kierunku możliwej drogi ucieczki, rozstawiono posterunek blokadowy. Po krótkim pościgu sprawca został zatrzymany. Tak przebiegały ćwiczenia żarski policjantów.
We wtorek, 24 września, dyżurny żarskiej jednostki przyjmuje zgłoszenie o napadzie na stację paliw w miejscowości oddalonej o 20 km. Zamaskowany sprawca miał sterroryzować kijem bejsbolowym pracownika, zabrać pieniądze i odjechać w kierunku Żar samochodem ukradzionym tego samego dnia.
Komunikat o zdarzeniu został przekazany wszystkim patrolom będącym w służbie. Policjanci udają się w kierunku możliwej drogi ucieczki. Po kilku minutach dyżurny otrzymuje kolejną informację od nieznanego kierowcy, że kierujący pojazdem jedzie z dużą prędkością i stwarza zagrożenie na drodze. Marka i kolor pojazdu jest zgodna z tym, którym poruszał się sprawca napadu. Na trasie ucieczki zostaje ustawiony posterunek blokadowy, a policjanci rozwijają kolczatkę i przerywają ucieczkę zatrzymując mężczyznę.
To były ćwiczenia żarskich policjantów. – Celem przedsięwzięcia było doskonalenie umiejętności praktycznych w dziedzinie organizacji i prowadzenia działań pościgowo-blokadowych oraz doskonalenie poziomu wyszkolenia – mówi kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.