Policjanci z gorzowskiej drogówki zatrzymali mężczyznę, który kierował kradzionym land roverem. Samochód został skradziony na terenie Niemiec, a kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia i było poszukiwany listem gończym. 20-latek trafił do policyjnego aresztu.
Do zdarzenia doszło pod koniec października. Dyżurny gorzowskiej policji dostał zgłoszenie, że na jednym z osiedli doszło do zdarzenia drogowego. Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 20-letni kierujący land roverem nie posiada uprawnień do kierowania. Co więcej pojazd, którym jechał został skradziony na terenie Niemiec.
To jednak nie wszystko. Policjanci sprawdzając dane kierowcy w systemie otrzymali informację, że jest on poszukiwany listem gończym. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. – Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu, gdzie policjanci poddali go szczegółowym oględzinom – mówi podkom. Marzena Śpiewak z zespołu prasowego lubuskiej policji. Zabezpieczone podczas czynności ślady zostaną przeanalizowane przez ekspertów kryminalistyki, a następnie wykorzystane w prowadzonym postępowaniu. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzuty prawdopodobnie dotyczące kradzieży samochodu, a najbliższe kilka miesięcy spędzi w zakładzie karnym. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
