Do potwornego wypadku doszło we wtorek, 14 czerwca, na ul. Bolesława Krzywoustego w Poznaniu. Kierujący audi z potworną siłą wbił się w tył stojącej w zatoczce taksówki. Oba auta zostały zmiażdżone. Zginął kierujący audi i taksówkarz. Prędkościomierza w audi zablokowała się na 220 km/h.
Wszystko wydarzyło się po godz. 3.30. Kierujący audi A6 pędząc ul. Bolesława Krzywoustego z potężna siłą wbił się w stojącą w zatoczce taksówkę skodę roomster. Samochody zostały dosłownie zmiażdżone.
Na miejsce szybko dotarły służby ratunkowe. Na miejscu zginął kierujący audi oraz 21-letni taksówkarz. Prędkościomierz w audi A6 zatrzymał się na prędkości 220 km/h.
Jak ustalił Fakt, za kierownicą audi siedział 16–latek, mieszkaniec Środy Wielkopolskiej. Audi należało do jego ojca. Prawdopodobnie nocą 16-latk sam zabrał samochód i odjechał.