Do poważnego wypadku doszło we wtorek, w okolicach Miłakowa koło Nowej Soli. Kierujący skodą uderzył w tył ciężarówki. Na miejsce wypadku szybko dojechały służby ratunkowe. Wylądował też śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Do wypadku doszło na drodze koło Miłakowa. Skoda jadąca z duża prędkością uderzyła w tył ciężarówki. Uderzenie było był tak silne, że skoda została dosłownie zmiażdżona.
Na miejsce dotarły wozy nowosolskich strażaków oraz policja. Ruszyła akcja ratunkowa. Wylądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego i dojechała karetka.
Osoby ze skody były wycinane przez strażaków sprzętem hydraulicznym. W skodzie był 40-letni kierowca i dwóch pasażerów. Strażacy ranne osoby przekazali medykom.
Najprawdopodobniej do wypadku doszło w chwili, kiedy kierujący skodą wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej. – Trwa ustalanie przyczyny oraz okoliczności w ich doszło do wypadku – mówi Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.