Pożar kamienicy przy ul. Sulechowskiej wybuchł w poniedziałek 6 listopada. Płomienie pojawiły się na dachu. Na miejsce przyjechało siedem jednostek straży pożarnej zawodowej oraz ochotników.
Pożar wybuchł około godz. 20.00. Płomienie pojawiły się na dachu starej kamienicy przy ul. Sulechowskiej. Na miejsce została wezwana straż pożarna. Bardzo szybko przy płonącej kamienicy pojawiły się wozy zielonogórskich strażaków oraz ochotników z okolicy. Podjechała również cysterną z wodą. Ruszyła akcja gaśnicza.
Strażacy walczyli z płonącym poddaszem kamienicy. Sytuacja była trudna. Płomienie widać było na zewnątrz. – Pożar udało się szybko opanować – mówi bryg. Dariusz Mach, komendant miejski zielonogórskich strażaków. Około godz. 21.00 strażacy dogaszali już poddasze, z którego cały czas unosił się dym. – Zabezpieczymy dach foliami przed deszczem – mówi bryg. Mach.
Na miejsce pożaru przyjechał Waldemar Michałowski, dyrektor departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego zielonogórskiego magistratu. Miasto w razie czego zapewniłoby rodzinom z kamienicy noclegi.
