Miał być piękny uroczysty dzień I komunii świętej, a była rodzinna tragedia. Pożar zniszczył doszczętnie całe mieszkanie oraz wszystko, co się w nim znajdowało. Policjanci po kilku dniach intensywnych poszukiwań zatrzymali odpowiedzialnego za podłożenie ognia mężczyznę. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące.
Do pożaru mieszkania doszło w niedzielę, 27 września, w czteropiętrowym bloku w Międzyrzeczu. Paliło się mieszkanie na najwyższym piętrze. Choć straż pożarna dotarła na miejsce bardzo szybko, pożar strawił cały dorobek życia jednej z międzyrzeckich rodzin. Przerażeni domownicy dowiedzieli się o pożarze po wyjściu z kościoła, tuż po uroczystości I komunii świętej.
Przybyli na miejsce policjanci, po wejściu do mieszkania zauważyli, że spalone przedmioty są porozrzucane, a w kuchni jest mnóstwo strawionego przez ogień jedzenia. W mieszkaniu miało się odbyć przyjęcie dla dziecka z okazji przystąpienia do komunii świętej. – Z zebranych informacji wynikało, że najprawdopodobniej ktoś zdemolował pomieszczenia, a później podłożył ogień – mówi st. asp. Justyna Łętowska, rzeczniczka policji w Międzyrzeczu.
Na miejscu pracował policyjny technik, który zabezpieczał ślady, a grupa dochodzeniowo-śledcza przesłuchiwała świadków Policjanci operacyjni szukali mężczyzny, który mógł mieć związek z podpaleniem.
Poszukiwania piromana trwały kilka dni. Do działań zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów z Międzyrzecza i Gorzowa oraz strażacy i żołnierze wojsk obrony terytorialnej z 151 Batalionu Lekkiej Piechoty w Skwierzynie. Mundurowi sprawdzali miasto i przeczesywali pobliskie lasy. – Jednocześnie policjanci kryminalni z Międzyrzecza prowadzili działania operacyjne, mające na celu ustalenie miejsca pobytu mężczyzny – mówi st. asp. Łętowska.
W czwartek, 1 października, policjanci otrzymali informację, że podejrzany może przebywać w Świebodzinie. Mężczyzna został zatrzymany na dworcu autobusowym. 47-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Na wniosek prokuratury sąd aresztował piromana tymczasowo na trzy miesiące.