O wielkim szczęściu może mówić kierujący volkswagenem garbusem. Roztrzaskał się o ciężarówkę. Ze zdarzenia wyszedł niemal bez szwanku, chociaż samochód nadaje się już tyko do kasacji.
Do zdarzenia doszło w środę, 19 września, na trasie na wysokości Wilkanowa pod Zieloną Górą. Kierujący volkswagenem garbusem chciał wyprzedzić ciężarówkę. Kiedy zobaczył, że nie zdąży wrócił na swój pas ruchu i rozpędzony uderzył w tył ciężarówki. Siła zderzenia była ogromna. Z przodu garbusa nic nie zostało. Samochód nadaje się już tylko do kasacji.
Na miejsce została wezwana zielonogórska policja oraz służby ratunkowe. Kierowca garbusa może mówić o ogromnym szczęściu. Ze zdarzenia wyszedł niemal bez szwanku, chociaż samochód nadaje się już tylko do kasacji. Z garbusa wypadł silnik. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. – Kierowca volkswagena został ukarany mandatem – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Na trasie nie ma już utrudnień w ruchu. – Samochody zostały odholowane z drogi – mówi Marek Dziubałka z pomocy drogowej Maxmar.