Tylko w ciągu trzech dni policjanci powiatu krośnieńskiego ujawnili siedmiu nietrzeźwych kierowców i zatrzymali cztery prawa jazdy. W zatrzymaniu jednego z nich pomógł mieszkaniec Gubina.
Prowadzenie pod wpływem alkoholu jest jedną z przyczyn zdarzeń, do których dochodzi coraz częściej na drogach. Kierowcy lekceważąc zarówno stan w jakim się znajdują jak i obowiązujące przepisy, decydują się na kierowanie pojazdem. Przeceniają swoje możliwości, nie biorą pod uwagę faktu, że alkohol sprawia, że zmienia się stan postrzegania rzeczywistości. W takim stanie reakcja na zaistniałe zdarzenie jest spowolniona.
Przeciwdziałając takim sytuacjom, policjanci powiatu krośnieńskiego podczas patrolowania ulic zwracają szczególną uwagę na zachowanie kierowców. Reagują oni na wszelkie sygnały od mieszkańców, a także prowadzą szereg kontroli, których celem jest wyeliminowanie z dróg osób znajdujących się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Podczas minionego weekendu, 10-12 lipca, policjanci ujawnili siedmiu nietrzeźwych kierowców, w tym dwoje kierowało mimo braku uprawnień do kierowania. Kolejnym czterem kierowcom policjanci zatrzymali prawo jazdy. Wśród nich był rowerzysta, który za kierowanie w stanie nietrzeźwości ukarany został mandatem karnym, a także kierująca motocyklem oraz kierowcy samochodów osobowych, których sprawy trafią do sądu.
Cieszy fakt, że wśród mieszkańców są osoby, którym zależy na bezpieczeństwie na drodze. Będąc świadkami nieodpowiedzialnych zachowań, nie boją się reagować i powiadamiają o tym fakcie lokalną policję. Jedną z takich osób jest mieszkaniec Gubina, który udaremnił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy.
Będąc w sobotę, 11 lipca, przy jednym z marketów usłyszał pisk opon, a następnie zauważył wjeżdżający na parking samochód marki dacia, którego kierowca po zaparkowaniu udał się do sklepu. Uwagę świadka przykuł sposób poruszania się oraz zachowanie mężczyzny, które dały podejrzenie, iż znajduje się on pod działaniem alkoholu.
Mieszkaniec Gubina widząc, że kierowca wychodzi ze sklepu z butelką alkoholu, a następnie siadając na miejscu kierowcy wkłada kluczyk do stacyjki, postanowił zapobiec jego dalszej jeździe. Po zabraniu mężczyźnie kluczyków od auta, powiadomił o tym facie policjantów. Podejrzenia świadka okazały się słuszne. Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Miał też problemy z utrzymaniem równowagi i wysłowieniem się. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma on ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej w wysokości od 5000 zł.