Śmiertelny wypadek pod Zieloną Górą. Prokuratura bada to czy bus zjechał pod autobus. Jest film

Zielonogórska prokuratura bada przyczynę oraz okoliczności, w jakich doszło śmiertelnego wypadku, w którym rannych zostało 41 osób, w tym trzy ciężko. Śledztwo jest prowadzono pod kątem katastrofy w ruchu lądowym. Jednym z badanych wątków jest to, czy 21-letni kierowca busa wjechał pod autobus.

Do tragedii doszło w poniedziałek, 13 września, na odcinku pod Zieloną. Autobus i bus zderzyły się czołowo. Siła zderzenia była potężna. Kabina busa została dosłownie zmiażdżona. Z przodu autobusu również niewiele zostało.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na ratunek pierwsi ruszyli kierowcy, którzy widzieli wypadek. Na miejsce dojechało 13 zastępów straży pożarnej, 30 zielonogórskich policjantów, 7 karetek pogotowia ratunkowego. Wylądowały cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do akcji zaangażowano czterech policyjnych psychologów.

Medycy opatrywali rannych i kwalifikowali do pierwszeństwa zabrania do szpitala. Śmigłowce zabrały do szpitali najciężej rannych, w tym kierowcę autobusu. Do szpitali trafiło 41 osób. Trzy w ciężkim stanie.

Niestety na miejscu wypadku zginął Jakub. 21-latek jechał busem. Nie miał jednak szans przeżycia tak potężnego zderzenia.

Śledczy badają jak doszło do wypadku. – Śledztwo prowadzone jest pod kątem katastrofy w ruchu lądowym – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Zabezpieczone zostało nagranie z kamery samochodu kierowcy, który jechał w pobliżu wypadku. Nagranie będzie dokładnie analizowane. – Na pewno jednym z badanych wątków jest to, czy kierowca busa zjechał na przeciwległy pas ruchu – mówi prokurator Fąfera. Ważne z pewnością będą również opinie biegłych.