Nowosolski policjant, sierż. Maciej Nowak jako strażak ochotnik negocjował z mężczyzną, który chciał popełnić samobójstwo. Udało mu się namówić mężczyznę do rezygnacji ze skoku z okna na drugim piętrze.
W poniedziałek, 27 maja, przed godziną 11.00 st. sierż. Maciej Nowak nowosolski policjant ,był na spacerze ze swoim psem. Wtedy usłyszał dźwięk syreny strażackiej. Ponieważ jest też strażakiem ochotnikiem natychmiast stawił się na alarm.
Alarm dotyczył mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Strażak po dotarciu na miejsce wszedł na specjalny wysięgnik, który został podstawiony z wozu strażackiego pod okno, na którym stał desperat.
Udało się. – St. sierż. Nowak okazał się świetnym negocjatorem, udało mu się przekonać i uspokoić mężczyznę, by po kilkunastu minutach w końcu zwieżć go bezpiecznie na dół. Później jeszcze towarzyszył mu do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego – mówi sierż. szt. Renata Dąbrowicz – Kozłowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.