Sulechowscy policjanci zatrzymali dwóch dilerów. Mieli przy sobie ponad 1,4 tys. porcji metamfetaminy o wartości ponad 40 tys. zł. W domu dilera znaleziono też marihuanę, amfetaminę i sadzonki konopi.
Sulechowscy kryminalni ustalili, że dwóch mężczyzn, którzy zajmują się handlem narkotykami, to 41-letni mieszkaniec Sulechowa i 30-latek z Trzebiechowa. W sobotę, 16 maja, sulechowscy policjanci zatrzymali do kontroli jadących samochodem mężczyzn. Podczas przeszukania samochodu przez przeszkolonego psa, policjanci odnaleźli ukrytą metamfetaminę.
To nie koniec. Podczas przeszukań w mieszkaniach u 30-latka zabezpieczono kilkanaście sadzonek konopi, amfetaminę, metamfetaminę oraz marihuanę, natomiast u 41-latka sadzonkę konopi. – Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. 41-latek odpowie za posiadanie narkotyków i uprawę konopi. Grozi mu za to kara do 3 lat więzienia. 30-latek usłyszał zarzuty posiadania i przygotowania do handlu znacznych ilości narkotyków. Może trafić do więzienia nawet na 12 lat. Świebodziński Sąd Rejonowy tymczasowo aresztował 30-latka. Z narkotyków, które policjanci zabezpieczyli, można było zrobić ponad 1,4 tys. tzw. działek o wartości ponad 40 tys. zł. – Sprawa ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania – mówi podinsp. Stanisławska.