Zielonogórski Zespół Przewodników Psów Służbowych przywitał w swoich szeregach wyjątkowego psa, pierwszego w województwie wyszkolonego do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok. Suza to suczka rasy Pointer należącej do grupy wyżłów. Właśnie wróciła ze szkolenia wraz ze swoim przewodnikiem asp. Janem Maławskim.
W zielonogórskim Zespole Przewodników Psów Służbowych, który liczy 14 czworonożnych funkcjonariuszy oraz ich siedmioro przewodników po raz pierwszy jest psa o wyjątkowej specjalności.
Suza, oficjalne imię służbowe to „Sosna”, jest psem nietypowej rasy dotychczas nie wykorzystywanej w polskiej policji. – Pointer, jako rasa wyżłów, czyli psów myśliwskich, charakteryzuje się bardzo dobrym węchem oraz umiejętnościami dobrej współpracy ze swoim opiekunem – mówi podinsp. Małgorzata barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Zielona Góra. Suza wyczuje zwłoki
Jej wyszkolenie w kierunku wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok to był najlepszy wybór. Grupa przewodników oraz psów służbowych wyszkolonych do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok ma swoje szczególne motto. Brzmi „Aby przeszli na drugą stronę”, umieszczone na naszywkach na mundury policjantów oraz szelkach psów.
Naszywka w swojej symbolice odwołuje się do mitycznego Charona, który przewoził zmarłych na „drugą stronę”. – To jest właśnie cel pracy tych szczególnych psów. Pomoc w zakończeniu spraw i udzielenie odpowiedzi rodzinie oraz śledczym co stało się z poszukiwaną osobą – mówi podinsp. Barska.
Czytaj też – Makabra w Zielonej Górze. Znaleziono ciało w spalonym samochodzie (ZDJĘCIA)
Suza bardzo dobrze pracowała podczas szkolenia w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Świetnie zdawała wszystkie wymagane testy. Oczywiście szkolenie policyjnego psa nie kończy się wraz z wyjazdem z Sułkowic. Przewodnicy przez cały czas służby swoich czworonożnych podopiecznych szkolą je regularnie.
Asp. Jan Maławski, jest doświadczonym przewodnikiem. Bardzo polubił swoją nową podopieczną, a Suza jak widać na zdjęciach wpatrzona jest w swojego przewodnika jak w obraz. Suza bardzo lubi przysmaczki, a za paróweczkę zrobi wszystko”. – Suczka jest bardzo przyjazna i wesoła, lubi być głaskana i adorowana i wtedy „przylepia się” na dłużej – mówi podinsp.. Barska.
Suza ma bardzo dobry węch i lubi pracować swoim nosem. Wie, że za odnalezienie obiektu będzie nagroda, przysmak albo zabawa z przewodnikiem.