Sądy, wbrew przekonani wielu osób, rzeczywiście wydaję decyzje o przepadkach samochodów pijanych lub naćpanych kierowców. Mamy najnowsze wyroki ze Świebodzina.
Zatrzymany 30-letni kierujący przy sobie niewielkie ilości kokaina oraz kierował pijany. Miał ponad 2,7 promila alkoholu. Wyrok to 7 tysięcy złotych grzywny, obowiązek wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej 6 tysięcy złotych, koszty sądowe ponad 2200 zł oraz samochodu wartego 60 tysięcy złotych. Do tego doszły 4 lata zakazu prowadzenia.
Kolejny, 24-letni kierujący wpadł prowadząc o pijanemu. Wydmuchał 1,7 promila alkoholu. Wyrok to 3 lata zakazu prowadzenia, 5 tysięcy wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i przepadek samochodu wartego 6 tysięcy złotych.
29-letni kierujący nie stosował się do zakazu prowadzenia pojazdów. Wyrok to 4 tysiące złotych, obowiązek wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej 5 tysięcy złotych, koszty 440 złotych i dodatkowe 2 lata zakazu prowadzenia.
Czwarty skazany to 29-letni kierujący, który również złamał zakaz prowadzenia. Dopuścił się tego w warunkach recydyw. W ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej pół roku więzienia kary za podobne przestępstwo. Wyrok to 4 miesiące więzienia, 4 lata zakazu prowadzenia oraz obowiązek wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej 5 tysięcy złotych.
– Nieuchronność kary oraz jej dotkliwość mają na celu zniechęcanie samego skazanego, ale również i innych od popełniania zabronionych czynów. Warto się przede wszystkim dwa razy zastanowić i pomyśleć, czy warto podjąć ryzyko – mówi st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.