Syn rzucił się na około 60-letnego ojca w mieszkaniu przy ul. Drzewnej. 25-latek zadawał ciosy nożem w brzuch i okolice klatki piersiowej. Uderzał ojca też tłuczkiem. Syn usłyszał zarzut zabójstwa, matka nieudzielenia pomocy mężowi.
Do morderstwa doszło nocą z piątku na sobotę, 22 czerwca, w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Drzewnej 23. Policja do kamienicy została wezwana w sobotę z samego rana. Wcześniej na miejscu była karetka pogotowia ratunkowego. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Z samego rana policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, syna ofiary. Do sprawy została również zatrzymana matka 25-latka.
Co się stało w mieszkaniu kamienicy? – Mamy do czynienia z zabójstwem na podłożu rodzinnym – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Mężczyzna został już przesłuchany. – Złożył lakoniczne zeznania, ale korespondujące z ustaleniami prokuratora – mówi prokurator Fąfera. 25-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu za to kara nawet dożywotniego więzienia. Prokuratura wystąpi do sądu w z wnioskiem o areszt 25-latka.
Prokurator przesłuchał również żonę zamordowanego mężczyzny. – Kobiecie został postawiony zarzut nieudzielenia pomocy – informuje prokurator Fąfera. Została już wypuszczona z policyjnej celi i nie będzie wobec niej wniosku o tymczasowe aresztowanie.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Drzewnej w nocy, kiedy doszło morderstwa nie słyszeli niczego podejrzanego. Nie było żadnych hałasów, uderzeń ani huków. Nie przypuszczali też, że w rodzinie dojdzie do tragedii. – Nie raz słyszała syna dobijającego się do drzwi, ale nie przypuszczałam, że dojdzie do morderstwa – opowiada nam jedna z sąsiadek. W domy był alkohol. Pili wszyscy.