Syn śmiertelnie pobił matkę. Kobieta zmarła w cierpieniach. Daniel nie przyznaje się

Jeden ze świadków podkreślił że „Daniel od lat traktował matkę jak śmieć”. Robił to samo co jego ojciec, który przez lata maltretował panią Mariolę.

Przed sądem zeznawał lekarz z byłego już szpitala w Krośnie Odrzańskim, który operował matkę pobitą przez syna Daniela Sz. Jak wynika z ustaleń prokuratury, wyrodny syn bił i kopał matkę. Skakał po niej, aż kobiecie pękła śledziona. Skatowana kobieta zmarła w cierpieniach w szpitalu.

Daniel Sz. do sądu jest przywożony z aresztu w eskorcie policji. Oskarżony od początku procesu nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Mówi, że matkę uderzył raz otwartą dłonią i „kopnął w tyłek”.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podczas kolejnej rozprawy, przed zielonogóskim sądem okręgowym sądem zeznawał lekarz, który operował pobitą kobietę. Oskarżony znowu chętnie zadawał pytania, tak aby jak najbardziej umniejszyć sobie rolę w śmierci matki.

Wcześniejsze zeznania ratowników medycznych i pielęgniarek, które w szpitalu przyjęły pobitą kobietę, obciążają Daniela. Pielęgniarki, które rozmawiały z jego matką mówiły, że kobieta jako sprawcę pobicia wskazywała syna.

Brat Daniela nie powiedział o nim jednego dobrego słowa. Mówił jak matka zadzwoniła do niego przed świętami w grudniu ub.r. i powiedziała o tym, że została pobita przez Daniela. Miała wtedy tak opuchniętą twarz, że nie mogła założyć okularów. Bała się syna.

Jeden ze świadków podkreślił że „Daniel od lat traktował matkę jak śmieć”. Robił to samo co jego ojciec, który przez lata maltretował panią Mariolę. Wyzwiska i poniżanie żony były u niego normą. I jemu się oberwało. Kilka lat temu Daniel pobił go tak mocno, że złamał mu rękę.

Dramat kobiety zaczął się 30 stycznia br. w miejscowości Nowy Zagór koło Krosna Odrzańskiego.

Pani Mariola została kolejny raz pobita przez syna sadystę. Pijany skoczył na matkę gdy ta była na kanapie. Potem za włosy ściągnął na podłogę, kopnął i kazał matce iść do szopki. To nie koniec. 31 stycznia kobieta znowu była bita przez syna. Wezwała wtedy policję, która na miejsce ściągnęła karetkę pogotowia.

Skatowana kobieta została zawieziona do szpitala. Tam natychmiast trafiła na stół operacyjny. Miała silne krwawienia wewnętrzne spowodowane pęknięciem śledziony od zadawanych przez syna potężnych ciosów. Zmarła nad ranem 1 lutego.

Daniel Sz. został zatrzymany 1 lutego br. Przed policją ukrywał się w piwnicy w domu w Nowym Zagórzu przy ul. Ogrodowej. 28-latek był już karany za groźby oraz przestępstwa przeciwko wolności.