Szaleniec w tirze mógł staranować kilka samochodów

Kierowca tira, który wyprzedzał nie zwracając uwagi na to, że wjeżdża między samochody i zmusza je do zjechania na pobocza dostał mandat 500 zł. Na jego kontro trafiło również sześć punktów karnych.

Patrol zielonogórskiej drogówki ze strażnikiem granicznym na pokładzie, w środę jechał krajowa „trójką” w kierunku Zielonej Góry. Nagle na wysokości Sulechowa mł. asp. Sławomir Przykaza dostrzegł tira, który zaczął wyprzedzać jadącą przed nim ciężarówkę.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Kierowca nie zrobił sobie niczego z faktu, że z naprzeciwka również jechała ciężarówka oraz samochody osobowe. Kierowca tira wjechał między ciężarówki zmuszając ich kierowców do zjazdu na pobocze. Zdenerwowany manewrem kierowca wyprzedanego tira zaczął mrugać światłami ostrzegając jadących z naprzeciwka kierowców o szaleńcu za kierownicą. Tir jechał między innymi prosto na radiowóz.

Nieodpowiedzialny kierowca ciężarówki został zatrzymany. Nic nie miał na swoją obronę. Dostał mandat w wysokości 500 zł i sześć punktów karnych.