Kilkuset policjantów wspieranych przez ratowników GOPR, żołnierzy WOT, mundurowych Straży Leśnej oraz strażaków OSP od wczoraj przeszukuje tereny leśne w okolicach Borowców koło Częstochowy. Służby poszukują ciała Jacka Jaworka sprawcy zabójstwa trzech osób w lipcu 2021 r. W akcji na bardzo trudnym terenie wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt, m.in. drony, trackery GPS i quady. Poszukiwania będą prowadzone do środy.
Do zbrodni doszło nocy z 9 na 10 lipca w miejscowości Borowce. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce awantury domowej po kilkunastu minutach od zgłoszenia, znaleźli trzy ciała. Zginęło 44-letnie małżeństwo i ich 17-letni syn.
Sprawą natychmiast zajęli się śledczy i prokuratura. Jednocześnie rozpoczęły się poszukiwania na szeroką skalę Jacka Jaworka, a wkrótce za mężczyzną wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania oraz wyznaczono nagrodę za pomoc w jego zatrzymaniu. Morderca jednak zniknął.
Borowce. Szukają ciała Jacka Jaworka
W lesie w Borowcach kilkuset policjantów ze Śląska i innych województw, wspieranych przez ratowników GOPR, żołnierzy WOT, mundurowych Straży Leśnej oraz strażaków OSP rozpoczęło poszukiwania ciała Jacka Jaworka. Śmierć mężczyzny w terenie leśnym w okolicy miejsca, gdzie doszło do potrójnego zabójstwa. Samobójstwo mordercy to jedna z hipotez brana pod uwagę przez śledczych.
Jednocześnie w dalszym ciągu Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym oraz na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Policjanci oraz inne służby skrupulatnie przeszukują trudny i wymagający teren kilku kilometrów kwadratowych. Mowa o terenie leśnym, przez który w ubiegłym roku przeszła trąba powietrzna, która powaliła wiele drzew, uniemożliwiając dostęp do różnych miejsc.
Dzięki wielu miesiącom pracy leśników, którzy systematycznie usuwali powalone konary oraz potężne i splątane korzenie, dostęp do terenu został częściowo przywrócony. Policjanci zdecydowali się to wykorzystać i zorganizowali szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. W działaniach wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy, m.in. drony, trackery GPS i quady. W kolejnych dniach na miejsce zjadą policyjni przewodnicy z psami tropiącymi.