Olbrzymia szyba, która dekadę temu pojawiła się na deptaku i przykryła mury dawnej kamienicy została usunięta. – Chyba wszyscy widzieli, że wykonie tej szyby pozastawia wiele do życzenia – mówi dla wiadomoscizg.pl prezydent Janusz Kubicki. – Zdemontowaliśmy szklaną taflę i zabezpieczyliśmy zabytkowe fragmenty murów. Całość zostanie zasypana – tłumaczy.
Na początku była wielkim hitem. Zielonogórzanie i turyści z zaciekawieniem spacerowali po szklanej tafli zamontowanej na deptaku, która przykryła pozostałości murów dawnych kamienic i alejek spacerowych. Pomysł był bardzo ciekawy i innowacyjny. Pancerna szyba zlokalizowana przy ratuszu liczyła po kilka metrów długości i szerokości.
Z czasem pojawiły się pierwsze problemy. Na szkle widoczne były rysy, a szyba zaczęła parować, co uniemożliwiło podziwianie ekspozycji. Z tym chwilowo uporał się zamontowany tam system wentylacji, ale nowe rury wentylacyjne źle komponowały się z archeologicznymi znaleziskami.
Przy szklanej tafli zamontowano też Bachusika. Ten został zniszczony przez wandali więc podjęto decyzję, aby teren ogrodzić. Ostatecznie prezydent Zielonej Góry podjął decyzję, aby zrezygnować z tej wątpliwej atrakcji.
– Demontujemy ,,szybę wstydu” – mówi prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki. – Chyba wszyscy widzieli, że wykonie szklanej tafli pozastawia wiele do życzenia. Zabezpieczyliśmy zabytkowe fragmenty murów, a całość zostanie zasypana – tłumaczy portalowi wiadomoscizg.pl Janusz Kubicki.
W miejscu szklanej trafili na deptaku zostanie ułożona kostka brukowa.