Sobota, 31 października, była kolejny dniem protestów w kraju. W Sulechowie mieszkańcy wyszli i wyjechali na ulice. Byli też na placu pod ratuszem.
Protesty ruszyły, kiedy w czwartek, 22 października, Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, jest niezgodna z Konstytucją. Taka decyzja Trybunału Konstytucyjnego otworzyła drogę do niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Z tym nie zgadzają się setki tysięcy protestujących na ulicach polskich miast, miasteczek oraz wsi.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---