Nieoczyszczona cysterna z resztkami oleju napędowego była przewożona ciężarówką z naruszeniem przepisów dotyczących przewozu towarów niebezpiecznych. Pojazd nie był oznakowany tablicami pomarańczowymi oraz brakowało wymaganej dokumentacji i wyposażenia. Nieprawidłowości ujawnili inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W poniedziałek, 2 października, na drodze krajowej nr 92 w Wilkowie, inspektor Inspekcji Transportu Drogowego z Zielonej Góry zatrzymał do rutynowej kontroli ukraińską ciężarówkę. Kierowca jechał z Wielkiej Brytanii do Ukrainy.
Podczas kontroli ładowni okazało się, że w naczepie znajduje się ciągnik siodłowy oraz samochód ciężarowy z cysterną. Oznakowanie pojazdu-cysterny wskazywało na przewóz oleju napędowego. Kierowca nie okazał do kontroli dokumentu potwierdzającego oczyszczenie cysterny z resztek substancji niebezpiecznych, a na dnie cysterny znajdowała się ciecz przypominająca wyglądem i zapachem olej napędowy.
Taki przewóz podlega pod przepisy dotyczące przewozu drogowego towarów niebezpiecznych. Kierowca nie posiadał jednak wymaganej dokumentacji i wyposażenia, a ciężarówka nie była oznakowana wymaganymi tablicami barwy pomarańczowej.
Tak wiózł cysternę na Ukrainę
Dodatkowo przewożony pojazd nie był zabezpieczony do transportu. Ponadto kontrolujący mieli zastrzeżenia do czasu pracy kierowcy i obsługi tachografu.
Kierowca został ukarany mandatami karnymi w łącznej wysokości 3550 zł. Pojazd został skierowany na parking dla pojazdów ADR. Zakazano również jego dalszego używania do czasu usunięcia nieprawidłowości.
Ponadto wobec przedsiębiorcy zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary. Grozi mu łącznie ponad 16 tys. zł grzywny. Na poczet przewidywanej kary została pobrana kaucja.