Sulechowscy policjanci zatrzymali troje sprawców brutalnego rozboju, do którego doszło 5 czerwca (portal poscigi.pl już o tym informował). Kobieta zwabiła swojego byłego partnera. Tam czekali na niego dwaj znani w mieście recydywiści. Ofiara została brutalnie pobita. Jeden z oprawców nasikał na skatowanego mężczyznę. Sprawcy zostali aresztowani. Dwaj sprawcy zostali aresztowani, kobieta trafiła pod dozór policji.
W nocy z piątku na sobotę, 5 czerwca, sulechowianina w mieszkaniu napadli dwaj nieznani mu mężczyźni. Towarzyszyła im kobieta, jak się okazało, była partnerka pokrzywdzonego. Mieszkanka Sulechowa zwabiła swojego byłego partnera. Zaproponowała spotkanie, na którym razem wypiją piwo. Kobieta prosiła jednak dwóch recydywistów 37-letniego Marcina R. i 34-letniego Roberta S. o to, żeby pobili jej byłego partnera. Bandyci przystali na to i w domu zaatakowali niczego nie spodziewającego się byłego partnera kobiety. Ofiara została brutalnie skatowana. Na koniec Robert S. nasikał na dotkliwie pobitą ofiarę. Zabrali pobitemu telefon komórkowy.
Jak się okazało mężczyźni, którzy napadli na sulechowianina, to dobrze znani policjantom przestępcy, którzy niedawno wyszli z zakładów karnych po kilkuletnich wyrokach. Sprawcy usiłowali ukryć się przed policjantami, ale sulechowscy kryminalni ustalili, że jeden z nich przebywa w jednej z miejscowości pod Sulechowem, a drugi w miejscowości w powiecie świebodzińskim. Obydwaj zostali zatrzymani we wtorek przy udziale nieetatowej grupy realizacyjnej zielonogórskiej policji. Policjanci odzyskali również telefon pokrzywdzonego.
Sprawcy to mieszkańcy Sulechowa w wieku 34 i 37 lat. Robert S. to mulitrecydywista doskonale znany w Sulechowie. Obydwaj odbywali długoletnie wyroki więzienia za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz kradzieże z włamaniem. Zatrzymani usłyszeli zarzuty dokonania rozboju. – Obydwaj działali w warunkach recydywy, w związku z tym grozi im podwyższenie górnej granicy wyroku o połowę – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. W środę na wniosek prokuratora sąd aresztował obu mężczyzn na 3 miesiące.
W piątek, 12 czerwca, zatrzymana została również kobieta, która namówiła recydywistów do pobicia mieszkańca Sulechowa. 33-letnia sulechowianka też ma wyroki więzienia na swoim koncie. – Kobieta była sprawczynią przemocy wobec własnej siostry – mówi podinsp. Barska. Zatrzymana usłyszała zarzut popełnienia rozboju i decyzją prokuratora została oddana pod dozór policji.