Do tragicznego wypadku doszło we wtorek, 14 czerwca, na ul. Świętego Michała w Żaganiu. Dwuletni chłopiec wbiegł pod renault. Został potrącony. Chłopczyk zmarł mimo godzinnej reanimacji. Babcia, która opiekowała się chłopczykiem była pijana.
Wszystko wydarzyło się na ul. Świętego Michała w Żaganiu. Po godz. 14:00 pod koła renault megane wbiegł 2,5-letni chłopiec. Dziecko zostało potrącone. Na miejsce wypadku dojechały służby ratunkowe.
Chłopiec był długo reanimowany. 0 Niestety, pomimo ponad godzinnej reanimacji, chłopca nie udało się uratować – mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Dwulatek zmarł na miejscu wypadku.
Babcia dziecka była pijana
Dzieckiem w chwili zdarzenia opiekowała się babcia. Jak się okazało, była pijana. Została zatrzymana do dyspozycji prokuratora oraz żagańskiej policji. Wkrótce zostaną z nią wykonane czynności procesowe.
– Z uwagi na bardzo traumatyczne i tragiczne zdarzenie na miejsce skierowano opiekę psychologiczną, która jest do dyspozycji rodziny – mówi podinsp. Maludy.
Policjanci cały czas prowadzą oględziny na miejscu wypadku. Droga jest zablokowana. Ruch zostanie wznowiony dopiero kiedy policjanci zakończą swoje czynności.