Strażacy z płonącego mieszkania przy ul. Chrobrego wynieśli nieprzytomnego mężczyznę. Nie oddychał. Około 70-letni mężczyzna zaczął oddychać dopiero na chodniku, na którym pierwszej pomocy udzieli mu strażacy.
Tragiczny pożar wybuchł w poniedziałek, 10 sierpnia, nad ranem w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Chrobrego. Na miejsce szybko dojechało pięć wozów zielonogórskich strażaków oraz OSP Zawada i Racula. Ruszyła walka z ogniem. Strażacy weszli do płonącego mieszkania. Niestety w mieszkaniu znaleźli martwą około 70-letnią kobietę.
Z płonącego mieszkania wynieśli też nieprzytomnego męża ofiary. – Kiedy mężczyzna był wynoszony na zewnątrz nie oddychał – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze. Strażacy zaczęli ratować ciężko rannego na chodniku. – Podali mu tlen, mężczyźnie wrócił oddech – mówi st. kpt. Kaniak. Po udzieleniu pierwszej pomocy mężczyzna został przewieziony karetką pogotowia ratunkowego, która dojechała na miejsce akcji. Mężczyzna w stanie krytycznym tanie trafił do szpitala. Został podłączony do respiratora.