Od samego rana służby miejskie Zielonej Góry ściągają nielegalne banery Łukasza Mejza. Są ich setki, ale za chwilę już nie będzie.
W czwartek, 12 października, z samego rana w mieście pojawiło się kilkaset banerów Łukasza Mejzy. Miasto zostało dosłownie „oblepione” Mejzą.
Od samego rana słuzb miejskie zdejmują nielegalne banery Mejzy. Z minuty na minute jest ich coraz mniej.
– Łukasz Mejza, lepiej by zrobił gdyby pieniądze przeznaczył na leczenie dzieci a nie na banery. Ktoś kto nie szanuje przestrzeni miejskiej nie szanuje też mieszkańców. Tak to odbieram i takie mam zdanie. Drodzy mieszkańcy prosimy o sygnały gdzie one są abyśmy mogli zrobić porządek, nie ma zgody na zaśmiecanie miasta, ZERO TOLERANCJI dla takich działań. To musi zniknąć – poinformował Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
Wielkie sprzątanie Mejzy trwa. Banery zdejmują miejskie służby włącznie ze strażą miejską.