Akcja „Trzeźwy kierowca” rozprzestrzeniła się już na całe województwo lubuskie. W efekcie, w ciągu tygodnia policja skontrolowała trzeźwość 13,3 tys. kierujących. Akcja zaczęła się 1 lipca 2012 r. w Zielonej Górze i cały czas trwa.
Pierwsza kontrola w związku z działaniami „Trzeźwy kierowca” została przeprowadzona na al. Konstytucji 3 Maja 1 lipca 2012 r. Kierowcy byli zaskoczeni. Myśleli, że policja przeszukuje samochody. Tymczasem dmuchali w urządzenia, które w kilka sekund pokazywały czy kierowca pił alkohol przed tym jak wsiadł za kółko.
Na al. Konstytucji 3 Maja wpadło wtedy dwóch kierujących. Obaj kierowcy wydmuchali wtedy po około 0,4 promila alkoholu. W sumie nocą zatrzymano czterech pijanych kierujących i jednego prowadzącego pod wpływem narkotyków.
Działania „Trzeźwy kierowca” do kalendarza drogówki wprowadził na stałe insp. Sebastian Banaszak, wtedy szef zielonogórskiej policji, dziś pierwszy zastępca komendanta lubuskiej policji.
Akcja szybko nabrała rozpędu. Kontrole trzeźwości zaczęły się kilka razy w tygodniu. Za każdym razem na innej ulicy oraz w różnych porach. Wyniki przerażały. Normą było zatrzymanie pięciu lub ośmiu pijanych za kółkiem podczas jednej akcji. Rekordem był dzień, kiedy na al. Zjednoczenia wpadło 13 pijanych kierujących. Policja nie odpuszczała. Do końca 2012 r. kontrole trzeźwości kończyły się rekordowymi wynikami.
Ku zdziwieniu kierujących w 2013 r. „Trzeźwy kierowca” stał się normą. Kontrole prowadzono nadal kilka razy w tygodniu. Z czasem zaczęła jednak spadać liczba zatrzymanych pijanych kierujących. I tak jest do dziś. Z jedną zmianą. Działania „Trzeźwy kierowca”, co widać po policyjnych komunikatach, prowadzone są już w całym województwie. Tylko w ciągu minionego tygodnia, lubuska policja skontrolowała trzeźwość 13,3 tys. kierowców. – Dzięki ich pracy zatrzymanych zostało w tym czasie 37 pijanych kierowców – mówi podkom. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
Szybkie kontrole możliwe są dzięki wyposażeniu drogówki w szybkie w użyciu i niezawodne urządzenia typu alkoblow. Sprawdzenie trzeźwości trwa zaledwie kilka sekund. – Mundurowi wiedzą, że aby mówić o skuteczności przedsięwzięcia, miejsce i czas kontroli trzeba nieustannie zmieniać. Nie ma zatem jednej zasady. Patrole policyjne spotkamy równie często w weekend jak i w środku tygodnia, na głównych drogach jak i na osiedlowych ulicach, w południe oraz wieczorem – mówi podkom. Konieczny.
Na przykładzie Zielonej Góry można powiedzieć, że kierowcy mając świadomość tego, że policyjny radiowóz może pojawić się w różnych miejscach, w wielu przypadkach przestają ryzykować i nie wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Szansa kontroli trzeźwości jest bardzo duża.
– Co istotne, tam gdzie regularne kontrole prowadzone są systematycznie, przypadki takie są sporadyczne. Nie zdarzają się zatem tak często w Zielonej Górze czy Gorzowie, jak w mniejszych miejscowościach – mówi podkom. Konieczny.