Kilka godzin trwały w niedzielę policyjne działania związane z trzema zgłoszeniami o osobach, które nastraszyły najbliższych mówiąc, że popełnią samobójstwo. Odnalezieni przez policjantów mężczyźni byli pijani.
W niedzielę, 2 września, policjanci z Żagania i Szprotawy przez kilka godzin byli zaangażowani w poszukiwanie osób, które oznajmiły swoim najbliższym, że chcą popełnić samobójstwo.
Pierwsze zgłoszenie odebrali policjanci ze Szprotawy. Kobieta zgłaszająca interwencję poinformowała policjantów, że syn w mieszkaniu podstawił stołek pod rury, a potem wyszedł z domu mówiąc, że odbierze sobie życie. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci. Jeden z patroli w opuszczonych budynkach na terenie Szprotawy odnalazł poszukiwanego, nietrzeźwego mężczyznę. Policjanci zatrzymali go do wytrzeźwienia.
Tego samego dnia, po południu oficer dyżurny komendy w Żaganiu otrzymał zgłoszenie od kobiety, której mąż, po domowej kłótni o niezapłacone rachunki, wyszedł z domu. Po godzinie mężczyzna zadzwonił do żony mówiąc, że się powiesi i zrobi to tak, że nikt go nie znajdzie. Tym razem, po prawie dwóch godzinach poszukiwań policjanci znaleźli mężczyznę w jednej z miejscowości na terenie gminy Żagań. Mężczyzna jechał rowerem mając w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Dziś mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Trzecie zgłoszenie przyjęli od młodej dziewczyny również żagańscy policjanci. Mieszkanka gminy Brzeźnica zadzwoniła na policję informując, że chłopak, z którym się pokłóciła wyszedł w pole mówiąc, że się powiesi. Odnaleziony, młody mężczyzna był nietrzeźwy, a w rozmowie z policjantami zaprzeczył, że chciał targnąć się na życie. Młody mężczyzna został przekazany pod opiekę najbliższej rodziny.