Dzielnicowi z posterunku w Pszczewie w trackie patrolu zauważyli mercedesa, którego kierujący na widok oznakowanego radiowozu przyspieszył. Policjanci ruszyli w pościg.
Kierowca mercedesa widząc radiowóz gwałtownie przyspieszył. Bez sygnalizowania skręcił w drogę gruntową. – Taka postawa kierującego wzbudziła zaniepokojenie u funkcjonariuszy dlatego postanowili zatrzymać kierującego do kontroli – mówi sierż. sztab. Mateusz Maksimczuk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca mercedesa zaczął jednak uciekać przez drogi gruntowe oraz łąkę. Uciekał też po bagnistym terenie. Dzięki doskonałej znajomości terenu dzielnicowi nie odpuszczali i mimo ciężkich warunków kontynuowali pościg za mercedesem.
O pościgu zostały poinformowane wszystkie patrole w służbie. Po chwili uciekający mercedes wjechał na bagnisty teren, i tam ugrzązł. Kierujący próbował jeszcze uciekać pieszo, ale nie udało mu się. Został obezwładniony.
Za kierownicą mercedesa siedział 26-letni mieszkaniec gminy Pszczew, który nie miał prawa jazdy, za co był już wielokrotnie karany.
Mężczyzna jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty ucieczki policji i kierowania nie posiadając do tego wymaganych uprawnień. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.