Ukradł kable telefoniczne i uciekał policji. Ma dużo więcej na sumieniu

Kierujący osobową skodą na widok policjantów gwałtownie przyśpieszył, a następnie wjechał do przydrożnego rowu. Zatrzymany 37-letni mężczyzna posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a samochód, którym kierował został skradziony i miał zamontowane tablice rejestracyjne od innego pojazdu. W osobówce ujawniono skradzione kable telekomunikacyjne.

W czwartek (5 września) policjanci ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu w miejscowości Stanów zauważyli kierującego samochodem osobowym marki Skoda, który na ich widok gwałtownie przyśpieszył, a następnie na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w ogrodzenie posesji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Mężczyzna chciał odjechać, jednak został obezwładniony i zatrzymany przez funkcjonariuszy. Na miejscu policjanci ustalili, że 37-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego posiada czynny zakaz do kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.

Po sprawdzeniu pojazdu w policyjnych systemach informatycznych ustalili, że skoda została skradziona w Pieńsku, natomiast znajdujące się na niej tablice rejestracyjne są przypisane do innego pojazdu. W bagażniku samochodu ujawniono pocięte kable od sieci telefonicznej.

Z zatrzymanym wykonano czynności, w trakcie których przyznał, że dokonał kradzieży kabli telefonicznych. Ustalono, że kradzież ta spowodowała przerwania sieci telekomunikacyjnej. Oprócz tego usłyszał zarzut kierowania pomimo wydanemu zakazowi oraz kierowania samochodem, który posiadał inne tablice rejestracyjne. W sprawie kradzieży samochodu trwają czynności, aby ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Zatrzymany nie przyznał się do jego kradzieży