Gorzowscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy ukradli pieniądze zbierane na chorych z hospicjum św. Kamila. Jeden z nich usłyszał też zarzuty związane z podobną kradzieżą i włamaniami do kościołów. W jego sprawie został złożony wniosek o tymczasowy areszt
Policjanci o kradzieży pieniędzy na hospicjum zostali poinformowani w czwartek (2 lipca) przed godziną 19. W centrum handlowo-usługowym przy ul. Witosa w Gorzowie trzy osoby zabrały skrzynkę z gotówką i wybiegły z galerii. Sprawą zajęli się policjanci kryminalni i śledczy. Informacje trafiły także do patroli w mieście. – W obiekcie zabezpieczono monitoring, na którym widać było jak sprawcy wchodzą do obiektu, a następnie jeden z nich podnosi skrzynkę z pieniędzmi dla chorych z hospicjum – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. Po chwili trzy osoby uciekają w stronę znajdujących się obok bloków mieszkalnych. Niedaleko od miejsca kradzieży rozbili szybę w skarbonie i zabrali pieniądze. Straty przez nich wyrządzone to około 2 tys. zł. Policjanci mieli już swoje typy co do podejrzanych w tej sprawie. Pozostawało kwestią czasu ich zatrzymanie.
W piątek przed godz. 23.00 policjanci otrzymali informacje o mężczyznach, którzy mogą być odpowiedzialni za kradzież. Na stacji paliw przy ul. Warszawskiej zatrzymali trzy osoby poszukiwane do sprawy. To mężczyźni w wieku 18, 21 i 27 lat. Wszyscy zostali przewiezieni do gorzowskiej komendy, by następnie usłyszeć zarzuty kradzieży z włamaniem.
Śledczy i kryminalni z komisariatu ustalili, że najstarszy z nich, znany już policjantom z innych przestępstw, ma na swoim koncie inne zdarzenia, do których doszło w ostatnim czasie. Pod koniec maja mężczyzna włamał się do gorzowskiej kaplicy katedralnej, skąd ukradł pieniądze i laptopa. W czerwcu wszedł do otwartego kościoła przy ul. Gwiaździstej i zabrał skarbonę z pieniędzmi. 27-latek usłyszał także zarzuty włamania do kościoła w Karninie. Gorzowska prokuratura rejonowa złożyła wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny.