W środę, 17 lutego, w Zielonej Górze do szło do ataku oszustów działających metodą na wypadek.
Do zielonogórzanki zadzwonił oszust podając się za policjanta. Powiedział kobiecie, że jej córka spowodowała wypadek. Zażądał wpłaty 120 tys. zł, żeby córka uniknęła więzienia.
Kobieta zorientowała się, ze to próba oszustwa ponieważ jej córka nie ma prawa jazdy i nie jeździ samochodem. Dzięki temu nie straciła pieniędzy.
Policja przypomina o ostrożności – Policja nigdy nie dzwoni i nie żąda ani nie bierze pieniędzy – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Pamiętajmy o tym i ostrzeżmy swoich bliskich, szczególnie seniorów.
W razie jakichkolwiek podejrzanych telefonów najlepiej od razu rozłączyć sie i powiadomić policję i samemu (po rozłączeniu z oszustem) zadzwonić pod alarmowy numer 112.