W poniedziałek po godz. 16.00 kierowca volkswagena passata jadąc za szybko wpadł w poślizg, uderzył w drzewo i wyleciał z drogi. Na szczęście nic mu się nie stało.
Do zdarzenia doszło na drodze pod Łężycą koło Zielonej Góry. Kierowca passata jechał w kierunku Zielonej Góry. Na prostym odcinku drogi wpadł w poślizg. Samochód uderzył w drzewo po lewej stronie jezdni, odbił się i wleciał do rowu po prawej stronie trasy.
Kierowca po przyjechaniu na miejsce policji utrzymywał, że jechał wolno, a sprawcą jest inny samochód, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jego kierowca miał uderzyć w passata, który wtedy wpadł na drzewo i na koniec do rowu.
Na miejscu zdarzenia policjanci nie znaleźli jednak elementów innego samochodu, który miał uderzyć w volkswagena. Kierowca passata podawał również rożne wersje zderzenia. Zdaniem policji kierowca passata jechał za szybko na oblodzonej drodze. Kierowca dostał mandat i punkty karne za spowodowanie kolizji.