Nowosolscy policjanci weszli do palącego się domu i wyprowadzili mieszkańców na zewnątrz. Używając gaśnicy z radiowozu zaczęli walkę z płomieniami do czasu dojazdu straży pożarnej.
W czwartek, 24 stycznia, nowosolscy policjanci st. post. Grzegorz Partatus oraz post. Piotr Siuta dostali od dyżurnego informację, że w Bytomiu Odrzańskim pali się dom. Natychmiast pojechali we wskazane przez zgłaszającego miejsce.
Przed domem stała grupa osób, którą policjanci zapytali czy wewnątrz są jeszcze ludzie. Okazało się, że dwie osoby były w piwnicy. – Policjanci widząc, że czyjeś życie jest zagrożone, nie zastanawiali się ani chwili i natychmiast pospieszyli z pomocą – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Policjanci kazali ludziom wyjść z piwnicy i stanąć w bezpiecznej odległości. Sami przy użyciu wody i gaśnicy z radiowozu zaczęli gasić pożar. Po kilku minutach na miejsce przyjechała straż pożarna, a policjanci sprawdzili czy ktoś wymaga pomocy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.